19 lutego 2012

Pożegnanie ;(

Dziś odszedł za TM nasz Dżekuś... ;(
Był z nami 17 i pół roku...

 


 


Mimo, że przygotowywaliśmy się do tego już jakiś czas... to boli... 
Nigdy nie jest się przygotowanym na takie rozstanie... nigdy nie jest dobry moment...
Wychowałam się nim....
A teraz musiałam zdecydować...
Mimo, że wiem... że tak jest dla niego lepiej... to nie potrafię się z tym pogodzić...
Będzie nam go brakowało....
Bardzo go kochamy... Bo nadal jest w naszych sercach... i na pewno ma tam swoje miejsce już na zawsze... Miejsce którego nikt nigdy nie zajmie...
Był bardzo dzielny... do ostatnich chwil próbował.... Nie chciał odchodzić... 
Niestety się nie udało... nic innego nie mogliśmy zrobić... 
"Czasami kochać to znaczy pozwolić komuś odejść"... niestety także... na zawsze... 
Odszedł spokojnie... Smyrany za uszkiem- tak jak uwielbiał... wierząc w moje słowa, że wszystko będzie dobrze.... 

Biegaj sobie za TM i bądź szczęśliwy... bez bólu... Kiedyś się jeszcze spotkamy... tak jak Ci obiecałam...
Dziękuję, że byłeś.... 
Przepraszam, że nic więcej zrobić nie mogliśmy...  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.