Notka dotyczy dnia: 8 luty 2012 :) Bo znowu kilka minut po pierwszej :)
A więc:
W mikomalowie radość :):):)
Dżekuś wstał i chodzi :)
Póki co krótkie spacerki, czasami z pomocą temblaka, ale pomału, pomału i będzie dobrze:)
Temperatura domowa mu średnio odpowiada bo u nas gorąco, więc często woła na dwór, ale najwazniejsze, że nasz staruszek wraca do zdrowia :)
Moje kochane <3
Zuch chłopak :)
Oto i on :)
A kociambry... hmm... trochę poszalały, troszkę się powygupiały i rozpraszały od nauki co niektórych ;)
A później zmęczone poszły spać:)
Ale to jak spały trzeba zobaczyć :)
Wujek Maniek okazał się całkiem wygodny :)
Amelka <3<3
Przesłodka dziewczynka :)
Alexiu... hmmm... Alex to największy miziak :) Tylko chce smyrania i smyrania :)
A Amelcia rozpychała się, wierciła na wujku... a Maniucha grzecznie spał :)
Z mamą w tle :)
Maniutek zwinięty śpiocha bez dzieciaków :)
Alanek tak zmęczony wygłupami, że śpi z główką trzymaną na prosto :)
Alex z mamą :)
Lila myje Amelcie, a ona nadal śpi na wujku :)
Kocia kanapa :)
No i gdzie mozna usiąść?
A teraz Lila <3
Zmęczona przez dzieci....
Ale cuuudowna mamusia <3
Myju myju :)
Po raz drugi kocia kanapa :)
Albercik - Basiu specjalnie dla Ciebie :)
Arielka :)
Alex :)
Alan stwierdził że torba jest fajna :)
I na koniec groźna Lilka :)
Ale groźna tylko na zdjęciu, bo po prostu miałczy i woła dzieci :)
Dziś sporo zdjęć :) :)
Dusia, Toś i Łoś szykują się do wystawy, bo to już w sobotę i w niedziele :)
Dziękujemy za coraz liczniejsze odwiedziny :)
Zapraszamy ponownie :)
Do jutra :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.