19 kwietnia 2013

Zdjęcia od Oli :)

Ola przyjeżdżając po swoich chłopaków- Bazyla i Bruniaka wzięła ze sobą aparat i oto efekty :

Misiek, czyli cudny tatuś na rączkach :) 

-no i co mu tu z tym błyskiem robisz? 


Biała Dama, która nie raczyła przywitać się z gośćmi :) 


Popatrzyła na to na nich z góry :) 


Chłopcy tuż przed wyjazdem.
Uważnie słuchali jak im tłumaczyłam, że muszą być grzeczni i nie przynieść "rodzince" wstydu :) 


C-mikomalątka z mamusią :) 


Gabryśka, która jak zawsze dała popis :)
tym razem zrobiła salto i wpadła w miskę z wodą :D powodując mini powódź :) 
ale została zauważona :)



- No dobra wybieramy mychy które zabieramy ze sobą :) 


Bruniak pokaże, że już jest dużym chłopcem i umie wchodzić na górę do tatusia :) 


i spadać na łepek też umie :P 
A tato patrzy ze zdziwieniem :P 


Blaneczka, która zachowywała się tak jak by doskonale wiedziała że jej to nie dotyczy i spała w najlepsze :) 


Maniucha który jak zawsze stanął na wysokości zadania i przywitał gości a później się nimi opiekował :) 


Chłopaki na rączkach u Doroty :) 


Maniucha :) 


- no dobra... już się zastanowiłem... tą zabieram! 


- Muszę się jeszcze pożegnać z tatusiem....


Chłopaki na rączkach u Doroty :) 


Lileczka u mnie na rączkach :) I jej wielkie ślipka <3 


Chłopaki bawili się w najlepsze przed wyjazdem :) 


no i..... mój chichot z Lilką :) 


Olu- pięknie dziękuję za zdjęcia i miłe spotkanie :)
I oczywiscie tak jak wszystkich właścicieli mikomalątek zapraszam :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.