Mimo, że tutaj cichutko to.... u nas się troszkę dzieje :)
Jedne kociska nam pięknieją :)
Ale sami oceńcie :)
na początek Lilka :) <3
Arielcia, z którą niedługo przyjdzie nam się pożegnać....
co nie będzie łatwe, bo to cuuuudowna panienka :) <3
A inne coś łysieją :)
Choć mimo to są cudne :)
Dla przykładu zaspana Diducha kochana <3
No i Maniucha, który czy to ma futro czy je gubi wygląda tak samo uroczo :)
Pogody sprawiły, iż Maniek zdecydował się na powrót do domu z działki :)
A tak w ogóle to u nas.... trwa szykowanie do wystawy :)
W ten weekend wyruszamy do Cieszyna :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.