no i stało się...
moja ruda księżniczka pojechała do nowego domku....
mama ją dokładnie wymyła przed podróżą...
A nowa mama - Carmen zrobiła kilka cudnych zdjęć jeszcze w starym domu...
Pożegnanie z Arielką było dla nas bardzo ciężkie...
Polały się łzy...
i tak jakoś ciężko bez niej....
ale wiem że ma cudny domek i jeszcze cudniejszą nową mamę....
eh....
powodzenia w nowym domku kochana Ruda Małpo :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.