26 lutego 2012

Kociska :)

W końcu będą fotki :D

A więc zacznijmy od Alexa :) 






Mama pilnuje łobuziaków :)


A Amelcia się pilnie uczy :D 



Alanek miaucząc wygląda na groźnego:)
Ale dumny z siebie, że tym razem wszedł półkę wyżej :D



Po wielu namowach Antek w końcu zgodził się choć na kilka zdjęć :)
Oto i Antoś :










Wykapany Tatuś <3

Ja kupiłam sobie buty, a ... koty miały pudełko :D







W czasie odkurzania pudełko posłużyło jako schowek na zabawki...
ale koty szybko go odkryły:







Panna Arielka, dumnie obserwowało wszystko z boku:


I jeszcze rude łebki :p






I jeszcze na koniec Venita, która dziś skończyła "wakacje" i pojechała do siebie :)
Moja kochana królewna <3
Mimo, że jakiś czas u nas nie była... to pamiętała... i czuła się jak u siebie :)








Niesamowita kotka, do której mam niebywały snetyment:)

Zdjęcia nie obrobione, bez rameczke, podpisów...
ale przed chwilą wróciłam z pracy i padam :)

papa :)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.