29 stycznia 2012
Jako, że sesja trwa... to dziś tak szybciutko :)
Mikomalątka dziś jakieś zaspane i leniwe ;) Śpią i śpią. Chciałam im dać po raz pierwszy saszetkę. Ale niestety odmówiły jej zjedzenia... Chyba wolą moją gotowane mięcho :D Ale Lilia na to nie narzekała i ładnie zjadła :) Na szczęście szkraby nie odmówiły białego serka :)
Dziś też dzieciom dałam tunel do zabawy :) Największą radochę z niego miał Albercik :) W zabawach towarzyszyły mu na przemian rudzielce :) Szczególnie chłopcy :) Alexsiu męczył myszki na spręzynkach:) A Amelka.... hmm.. jadła, spała, znowu jadła i znowu spała... Stwiwierdziła chyba, że najwyższy czas dogonić rodzeństwo z wagą więc się wzięła do roboty :)
Jako, że nasze kocie dzieci chodzą już dosłownie wszędzie i z wielkim zaciekawieniem zwiedzają wszelkie zakamarki to biedna Lila chodzi i pilnuje... Kochana mamusia chce mieć wszystkich na oku ;)
Ogólnie wszystkie koty leniwe... Śpią i śpią :) Nawet Kizia na działce spała w sianku i nie zamierzała nawet wyjść :)
A ja gapa... zapomniałam przedstawić królika, który mieszka w naszej wolierze od środy :)
Oto i MaJa :)
Póki co wiem, że uwielbia marchewkę :)
Mikomalątka dziś jakieś zaspane i leniwe ;) Śpią i śpią. Chciałam im dać po raz pierwszy saszetkę. Ale niestety odmówiły jej zjedzenia... Chyba wolą moją gotowane mięcho :D Ale Lilia na to nie narzekała i ładnie zjadła :) Na szczęście szkraby nie odmówiły białego serka :)
Dziś też dzieciom dałam tunel do zabawy :) Największą radochę z niego miał Albercik :) W zabawach towarzyszyły mu na przemian rudzielce :) Szczególnie chłopcy :) Alexsiu męczył myszki na spręzynkach:) A Amelka.... hmm.. jadła, spała, znowu jadła i znowu spała... Stwiwierdziła chyba, że najwyższy czas dogonić rodzeństwo z wagą więc się wzięła do roboty :)
Jako, że nasze kocie dzieci chodzą już dosłownie wszędzie i z wielkim zaciekawieniem zwiedzają wszelkie zakamarki to biedna Lila chodzi i pilnuje... Kochana mamusia chce mieć wszystkich na oku ;)
Ogólnie wszystkie koty leniwe... Śpią i śpią :) Nawet Kizia na działce spała w sianku i nie zamierzała nawet wyjść :)
A ja gapa... zapomniałam przedstawić królika, który mieszka w naszej wolierze od środy :)
Oto i MaJa :)
Póki co wiem, że uwielbia marchewkę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.